Pierwszy dron nie latał, ale pływał – historia dronów

Pływający Dron

Choć drony kojarzą się ze zdobywaniem powietrznych przestworzy, i tak też widzi się ich przyszłość, pierwszym dronem było urządzenie pływające. Niejako uznawane za kamień milowy w produkcji bezzałogowych statków powietrznych. Twórcą rzeczonego statku był Nikola Tesla. Oczom publiki ukazał się w 1898 roku. Na wystawie w Madison Square pokazano pierwszy statek sterowany falami radiowymi – drona. Jednak statek ten nie służył do latania, a do pływania i nazywał się teleautomatem.

W starożytnej Grecji…

Zagłębiając się w historię dronów nieco bardziej, można znaleźć zalążki tych bezzałogowych statków powietrznych, kiedy nikt jeszcze o falach radiowych nie pomyślał. Jedną z pierwszych osób, które wpadły na konstrukt czegoś, co można nazwać dronem był Archytas z Tarentu, który żył w starożytnej Grecji na przełomie V i IV wieku przed naszą erą. Uważany za prekursora mechaniki, skonstruował statek na kształt ptaka, który poruszać się miał dzięki napędowi parowemu.

Da Vinci

Kolejnym krokiem ku współczesnym dronom były wynalazki Leonarda Da Vinci. Jego projekty były pierwowzorami helikopterów, z uwagi na niedopracowany jeszcze napęd, unosiły się w powietrzu zaledwie przez kilka sekund. Na podstawie tych projektów powstał pierwszy helikopter w roku 1796, opracowany w Wielkiej Brytanii przez George’a Cayleya. Jednak to wynalazek Nicoli Tesli jest dużo bardziej znaczący dla historii dronów, ponieważ jako pierwszy wykorzystał on możliwości fal radiowych do sterowania statkiem.

Pierwsze Drony

Bezzałogowe samoloty sterowane radiem opracowali Brytyjczycy. Było to w 1916 roku. Miały posłużyć do zlikwidowania niemieckich sterowców Zeppelin. Po trzech nieudanych próbach startu program ten jednak zamknięto. Rok później Brytyjczykom udało się skonstruować automatyczny płatowiec, który był w stanie wystartować i utrzymując się na stałej wysokości, lecieć na wprost przez około 100km!

W czasie I wojny światowej zaczęto wykorzystywać bezzałogowe samoloty do trenowania oddziałów przeciwlotniczych. Wykorzystywano je po prostu jako latające cele. Statki te nazywano Queen Bee, po zainstalowaniu aparatury samosterującej. Udoskonalając te bezzałogowe samoloty, w roku 1936, konstruktorzy po raz pierwszy nazwali je dronami.

Masowa produkcja w celach militarnych

W czasie II wojny światowej bezzałogowe samoloty – drony były masowo produkowane przez Amerykanów i tak jak podczas I wojny światowej u Brytyjczyków, zostały wykorzystane do trenowania oddziałów przeciwlotniczych. Ciekawostką jest, że przy montażu śmigieł brała udział aktorka Jeane Mortenson – późniejsza Marilyn Monroe. Produkcja tych maszyn w Ameryce była w zasadzie przełomowa dla dronów w przemyśle wojskowym. W latach 70-tych XX wieku drony stały się nieocenione w walce z terroryzmem na terenie Izraela. Choć sam ich pomysłodawca wyemigrował do USA i dopiero tam, w latach 80-tych udoskonalił swoją maszynę, która okazała się być zdolna do 38-godzinnego lotu. W tej właśnie ulepszonej formie stała się prekursorką sławnych Predatorów – uważanych za jedną z najskuteczniejszych broni w walce z terroryzmem.

Drony to przyszłość

Obecnie rynek dronów to nie tylko przemysł wojskowy. Zyskały popularność w branżach kreatywnych, są przeznaczane do celów sportowych, czy też skradły serca hobbystom, którzy używają ich w celach rekreacyjny. Drony jeszcze nie pokazały pełni swoich możliwości, a ich dynamiczny rozwój na wielu płaszczyznach, może niebawem przynieść kolejne rewelacje i zrewolucjonizować gałęzie przemysłu. A także przyniosą niemało uciechy ludziom, którzy zdecydują się pokierować nimi w przestworzach. Na SNH Drones znajdziesz bogatą ofertę dronów, również z pełnym wyposażeniem oraz możliwością zamówienie stosownych kursów.